Profil pracodawcy
P.P.H.U. Painpol sylwester Drożdż
Branża: Budownictwo
Miasto: Dębica
Woj.: podkarpackie
Forma: działalność gospodarcza
Głosów: 0
Średnia: 0.00
Płaca netto: 0 zł
Wejść: 720
Pozycja: 871
Zgłoś błąd: Raport
Oceny
Średnia Struktura Twoje Głosy
Płaca0.00 [0%]
Możliwości Awansu0.00 [0%]
Szkolenia i Rozwój0.00 [0%]
Warunki pracy0.00 [0%]
Atmosfera0.00 [0%]
Świadczenia pozapłacowe0.00 [0%]
Respektowanie praw pracownika0.00 [0%]

Komentarze:
Pamiętaj, im niższy poziom twojego komentarza tym niższa wiarygodność twojej opinii!
IgnacyG
Ignacy Gałczynski

Dołączył(a): 2013/11/26 08:25
Ranga: pracownik
Napisano: 2013-11-26 08:32 [544 tygodni temu]
Jednym słowem nie polecam nikomu nawet najwiekszemu wrogowi!!!
Praca na akord i tu nic dziwnego sam pracujesz na siebie i jest ok. ale przy wypłacie zonk okazuje sie ze masz odbite z wypłaty połowę pieniędzy a to że sprzęt jest zniszczony ( który i tak jest niesprawny) a to ze koledzy byli pijani i nie zareagowałeś jednym słowem powód zawsze sie znajdzie. W sezonie jest ciężka harówa nawet po 24 h i czasem więcej! Jest 2 kierowników jak trafisz do jednego to będzie cie gnoił jak psa tylko dla zasady bo sam był kiedyś gnojony( burak wyrwany z betonu) a jak trafisz do drugiego kierownika to z koleji masz pewny pełen chaos na budowie ( np. nie masz sprzętu nie masz materiału a jak juz jest to nie ma kto załatwić manita do rozładunku tylko ręcznie przewal np 24 tony stali/ posypki itp.albo co gorsze wnieść na pięterko posypkę bo i takie numery były.
Na magazynie jest pełen chaos zgłaszasz ze potrzebujesz np. grabie do betonu/ talerze/ bliche i czekasz na to po 2 tygodnie a czasem i lepiej, a jak kupisz coś za swoje pieniądze to o zwrocie kasy zapomnij bo ci powiedzą że było to na magazynie. Przestrzega również przed braniem pieniędzy służbowych na delegację bo czasem trzeba na hotele i paliwa, kupisz czasem coś z poza listy to nikt ci tych pieniędzy nie zwróci ( przykład koledze podczas jazdy walnął kamyk w lampę od auta oczywiście kupił bo nie będzie wracał do domu 300 km bez lampy i później sie okazało że to jego wina i on zapłacił za ową lampę, inny przykład kolega pojechał na budowę i jego kable co miał na stanie nie wystarczały i był wybór albo jechać po agregat albo kupić kawałek kabla ( ten sam rzad wielkości wydatek) , kupił kabel bo sobie myśli kabel zawsze zostanie w firmie, oczywiście za ten kabel również musiał zapłacić ze swoich bo tłumaczenie było że kable są na magazynie ( a ich nigdy nie ma).
Dodatkowo uważajcie tam na ludzi jest pewna grupa ludzi która odwróci sie do ciebie plecami i od razu skrobie smsa do szefa za 5 min masz telefon od Big S
IgnacyG
Ignacy Gałczynski

Dołączył(a): 2013/11/26 08:25
Ranga: pracownik
Napisano: 2013-11-26 08:33 [544 tygodni temu]
Ap ropo świadczeń socjalnych to Drożdżu zrobił taki numer ze zrobił bony na święta a potem odbił je z wypłaty :)
« poprzednia    1    następna »